Zalipie – „Malowana Wieś”

124

1

2

Jest taka wieś w Małopolsce – Zalipie, która słynie z chat malowanych w kolorowe, kwiatowe wzory. Boom na Zalipie zaczął się od słynnej tutejszej malarki – Felicji Curyłowej, która oprócz umiejętności artystycznych potrafiła sprawnie promować swoją wioskę.

Skąd się wzięła Malowana Wieś Zalipie?

Położone na Powiślu Dąbrowskim Zalipie uzyskało sławę jako malowana wieś. W rzeczywistości sięgający XIX wieku zwyczaj malowania wzorów na domach i zabudowaniach gospodarczych dotyczył nie tylko Zalipia, ale również innych miejscowości Powiśla, a nawet kraju. Ten rodzaj ludowego zdobnictwa ma swój początek w czasach dymnych chat. Nie było w nich komina i dym z paleniska uchodził przez otwór w dachu. Ściany we wnętrzu takiej dymnej chaty były zakopcone. Aby rozjaśnić wnętrze gospodynie malowały wapnem na ścianach białe plamy „paćki”.

Po upowszechnieniu się pieców z kominem zaczęto takie „paćki” malować na piecach. Z czasem zastąpiły je motywy kwiatowe, które opanowały również ściany i sufity izb a w końcu zewnętrzne ściany domów i budynków gospodarczych. Oprócz budynków zaczęto zdobić przydrożne figurki, studnie, płoty, naczynia. Powstawały także inne formy artystyczne jak np. ozdobne papierowe wycinanki czy kompozycje z bibuły.

Zalipie miało to szczęście, że jeden z młodych chłopaków ze wsi otrzymał w Krakowie pracę służącego w urzędniczej rodzinie. Pewnego razu wracając z wizyty w rodzinnych stronach, przyniósł ze sobą namalowaną na papierze makatkę. Gospodarz u którego służył – Władysław Hickel, interesował się folklorem i zaciekawiony makatką odwiedził Zalipie. Przywiózł stąd do Krakowa więcej makatek. Wszystko opisał w piśmie ludoznawczym „Lud”. Jest to pierwszy opis zalipiańskiej twórczości ludowej z 1905 roku.

Kościół

Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu

3

5

Po II wojnie światowej sztuka ludowa zaczęła przeżywać swój renesans. Na wsiach organizowane były konkursy na malowane chałupy i papierowe prace malarskie, co spowodowało rozwój takiej twórczości. Za sprawą utalentowanej zalipiańskiej malarki Felicji Curyłowej, to właśnie Zalipie stało się centrum ludowego malarstwa. Promowała ona Zalipie w kraju i za granicą, dobierała także chaty do konkursów.

Kilka lat po śmierci Curyłowej (zmarła 1974 r.) okazało się, że malowanych chat jak i ludowych malarek jest więcej, niż się spodziewano. I to nie tylko w Zalipiu, ale także w innych wsiach  jak min. Niwki, Podlipie, Ćwików, Kłyż. Felicja Curyłowa z jednej strony rozsławiła Zalipie, a z drugiej odsunęła w cień wiele ludowych artystek. Jedną z nich była Maria Muszyńska, mieszkająca prawie po sąsiedzku z Felicją. Przy czym za sprawą konkursów, twórczość z Zalipia stoi na wyższym poziomie, niż ta odkryta w innych wioskach.

Dom i zagrodę Felicji Curyłowej po jej śmierci zakupiła Cepelia, która w 1978 r. przekazała budynki Muzeum Okręgowemu w Tarnowie. Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu jest obecnie filią tarnowskiego muzeum. Obejmuje ona dom Felicji, stajnię, stodołę oraz przeniesioną obok malowaną chałupę z klepiskiem.

W budynku stajni mieści się stanowisko obsługi, gdzie kupujemy bilety i pamiątki. Za bilet rodzinny zapłaciłem 12 zł. Na ścianach wisi ekspozycja fotograficzno-tekstowa opisująca przede wszystkim życie i twórczość Felicji Curyłowej oraz używane przez artystkę techniki artystyczne.

6

Wnętrze domu Felicji składające się z dwóch izb oraz sieni zawiera już mnóstwo zdobień. Imponująco wygląda malowany piec a w oknach wiszą papierowe wycinanki-firanki. Kwieciste malowidła od czasu śmierci malarki były już odnawiane a papierowe firanki wykonała wnuczka Curyłowej. Oryginalne nie przetrwały próby czasu. Uwagę wszystkich zwraca stojąca w pobliżu okna rózga weselna. Wykonana z bibuły przypomina bardziej drzewko-kulę niż rózgę. Na ścianach wiszą obrazy, w tym wykonane z łusek szyszek. W chacie zgromadzone są również oryginalne meble i sprzęty domowe używane przez artystkę.

7

Za budynkiem stodoły można zobaczyć malowaną chatę z klepiskiem, przeniesioną tutaj z innego miejsca. Za sprawą kwiecistych wzorów na zewnątrz wygląda pięknie. Wnętrze, pomijając piec, jest puste. Na zdjęciach przy artykułach wspominających o Zagrodzie Curyłowej często pokazywana jest właśnie ta chata lub nawet inna chata z terenu Zalipia. Z tego też względu wiele osób jest zaskoczonych widząc właściwy dom Curyłowej.

9

W Zalipiu znajduje się wiele prywatnych, malowanych domów, zarówno starszych jak i nowszych. Rozrzucone są jednak po całej wsi. Chcąc je zobaczyć trzeba trochę pojeździć lub pospacerować. W Zagrodzie Curyłowej można za kilka złotych nabyć broszurę informacyjną, zawierającą między innymi mapkę Zalipia z zaznaczonymi pozycjami malowanych budynków.

Dom Malarek w Zalipiu

10

Oprócz Zagrody Felicji Curyłowej koniecznie trzeba wstąpić do Domu Malarek. Jest to dom kultury, w którym prezentowana jest ekspozycja z pracami zalipiańskich artystów oraz fotograficzna wystawa z odbywającego się co roku konkursu malowanych chat. Można tutaj również nabyć pamiątki oraz wyroby twórców ludowych z Zalipia. Imponująco wygląda sala „występowa”, co możecie zobaczyć na zdjęciach. Budynek w środku i na zewnątrz jest bogato zdobiony motywami kwiatowymi. W jego otoczeniu znajdują się inne zdobione obiekty – altanka, stoły z ławami, studnia, ule, jest też coś w rodzaju zegara na ziemi.

11

Oprócz Zagrody Felicji Curyłowej i Domu Malarek warto poszukać prywatnych malowanych domów, o których już wcześniej wspomniałem. Właściciele niektórych z nich mogą podobno nawet zaprosić do środka, chociaż tego nie sprawdzałem. Zdobiona jest nawet mała remiza strażacka i wnętrze kościoła. Co roku w Zalipiu odbywa się konkurs „Malowana Chata„, zakończony finałową imprezą. Być może i Wy, zainspirowani tutejszą twórczością, ozdobicie własnymi malunkami swój dom, ogrodzenie, stodołę lub garaż i przeszczepicie tę tradycję do swojej okolicy? 😉

12

13zl02a